poniedziałek, 13 października 2014

Duży kosz (na pranie)?

Jakiś czas temu wpadły mi w oko pięknie, wyplatane kosze w TK Maxx-ie (rękodzieło z Ugandy). Nie kupiłam, cenowo mnie nie zachęciły, a i potrzeby zbytniej nie widziałam, żeby chciejstwo zrealizować.
Po przeprowadzce okazało się, że za bardzo nie ma gdzie trzymać rzeczy przeznaczonych do prania. Z racji mikroskopijnej wielkości łazienki trzeba było "brudnik" umieścić gdzieś pod ręką w korytarzu. I tak stanął wątpliwej urody plastik, w wątpliwej urody kącie. Niespecjalnie się tym przejmowałam, ale trafiła się fajna okazja i nowy-stary, wielgachny nabytek z targowiska wpasował się idealnie we wnękę w korytarzu. Nie sądziłam że będzie pasował prawie do centymetra. Trafiło się ślepej kurze ziarno. Kosz solidny (spokojnie wytrzymuje siedzącego brzdąca), bardzo (!) pojemny, bo ma prawie 60cm średnicy i dodatkowo miły dla oka.
 Nie mogłam sobie odmówić małej sesji zdjęciowej ;-)
Myślę, że w przyszłości wyląduje jako brudnik w większej łazience lub w pokoju Młodszego na wszędobylskie zabawki lub ...my starsi przytulimy go do swojej sypialni lub...coś się wymyśli.
Kilka wyłowionych z sieci inspiracji zastosowań takiego kosza:
...w łazience
via
via
...w pokoju dziecięcym
via
via

czwartek, 9 października 2014

Obudowa kominka - inspiracje (prosta bryła)

W salonie straszy nieobudowany wkład kominkowy. Kosmiczne srebrne rury piętrzą się przy ścianie - to rozprowadzenie ciepłego powietrza po pomieszczeniach na górze. Istny industrial (czyli na czasie hyhy). Przydałoby się ruszyć temat w niedalekiej przyszłości. Nie spodziewam się gotowca w tym roku - aż taką optymistką nie jestem. Trzeba jeszcze trochę pogłówkować i wybrać najlepszą opcję.
Na jednej szali koncepcja oparta białą cegłą z zabytkowym drewnianym portalem. Przypomnę nieco, że obudowa będzie słusznych rozmiarów ok. 180cm szerokości - ze względu na rozmieszczenie kanałów rozprowadzających powietrze, rekuperacyjnych i co to tam jeszcze (nie wiem, nie znam się), a dodatkowym "bonusem" jest nieciekawa "dziura" pod kominkiem.
Nie dążę ślepo do rozwiązania z portalem (trzeba mieć w miarę otwartą głowę), szukam także innych możliwości. Zastanawiam się zatem nad nowoczesnym akcentem.
Garść inspiracji z sieci...z ukłonem w stronę skandynawskich klimatów:
via
via
via
via
via
via
i wersje mniej brudzące się niż biel ;-)))
via
via
via
te same kafle co w białych inspiracjach w położeniu pionowym; via
Mała przymiarka (moje fantastyczne "projektowanie" w Paint-cie hyhy) w oparciu o powyższe inspiracje - prosta bryła bez udziwnień:
 

tutaj szalenie podoba mi się miejsce do składowania drewna z czarnego metalu
Osiołkowi w żłoby dano....i to pachnie i to nęci.
Liczę na Wasze podpowiedzi w komentarzach.

piątek, 3 października 2014

Dwie sofy w salonie?

Od dawna marzy mi się jedna taka sofa w kolorze blue...
Źródło: song of style
Dawno temu kupiłam sofę do renowacji. Miałam świra na punkcie "camelback sofa" i jak się podobna trafiła, pokpiłam sprawę. W trakcie budowlanych zawirowań szkielet rozebranej do rosołu sofy został wystawiony i narażony na działanie jesiennej aury i nie przetrwał próby. Drewno całkiem pokręciło, co było słabe, rozpadło się, jednym słowem totalna porażka...Zostały mi po niej ino nogi, do których mąż cichaczem dorobił stelaż pod podnóżek i ofiarował mi w prezencie urodzinowym. (Proszę się nie śmiać, wolę takie prezenty niż perfumy czy słodkości.)
Teraz mam bazę do wymarzonej "kilim ottoman" (ale o tym kiedy indziej i nie na tym blogu...tylko na tym drugim :-)).
Tak więc zostałam z marzeniem. Zdaję sobie sprawę, że taka aksamitna piękność TROCHĘ kosztuje. Zadowoliłabym się Ektropem w "vellinge" (wersja niedostęna w Polsce):
via
fragment sofy Ektorp w  obiciu vellinge blue; via
...ale tak naprawdę najchętniej widziałabym coś w typie angielskim (cudna "howard" style sofa):
Sofa "Norfolk" z firmy Modalto
howard sofa w niebieskim mrrrr!; via
kolejna howard sofa dodatkowo pikowana; via
A dlaczego uparłam się na kolejną sofę?
Wymarzył mi się układ dwóch sof na przeciwko. Stwarza to fajny obszar do konwersacji lub leniuchowania - nie ma bitwy kto będzie na sofie, a kto na fotelu. Dodatkowo towarzystwo kominka będzie sprzyjać przytulnej atmosferze...,.przynajmniej takie mam odczucia.
*Wirtualny plan obecnego salonu. Na sofie Starszak z wyimaginowanym psem, o którego wierci mi dziurę w brzuchu od pół roku (mamoooooo MOPSIK!)
Układ dwóch sof na przeciwko:
via
via
via
ukłon w stronę wielbicieli skandynawskich klimatów ;-)
via
Sofy niekoniecznie muszą być jednakowe - jak na powyższych inspiracjach. Oczywiście tak jest łatwiej, bo nie trzeba się zastanawiać, czy ze sobą "grają". Dobranie czegoś do pary wymaga wprawnego oka i wyczucia harmonii. Mam nadzieję, że temu podołam. Nawet jakbym chciała, to nie znalazłabym drugiej takiej mojej "stulatki". Jej Wysokość (Królowa) Sofa jest tylko jedna ;-))
Dwie różne stylowo sofy w układzie "L"; via
via; dwie sofy kolorystycznie różnie ale o zbliżonej formie
Kolejny przykład eklektycznego wnętrza. Oprócz sof w 2 różnych stylach, nowoczesny szezlong; via
i ostatni przykład :-)
Stylowy mix - chesterfield w skórze i klasyczna w jasnej tkaninie + butterfly chair; via;
Tym postem pobiłam osobisty rekord - 3 posty w ciągu tygodnia! Po latach totalnej posuchy.

czwartek, 2 października 2014

Co z tą szafą?

Zagracania ciąg dalszy. Wielka czterodrzwiowa krowa panoszy się. Konieczność. Szafa w salonie. Zastanawiałam się czy nie upchnąć jej jak najdalej w kąt i udawać, że jej nie ma, czy może ustawić ją solo na jednej ze ścian. A przecież jeszcze została witryna, za to miejsca ani grama więcej.
Prawdę mówiąc nie znalazłam wielu inspiracji pomagających w podjęciu decyzji o ustawieniu tego przepastnego mebla. Do wyboru jest opcja ustawienia witryny i szafy w jednym ciągu. Rozwiązanie "meblościankowe", w którym dodatkowo denerwuje mnie to, że cokoły i wieńce wystają, więc nie da się ich ściśle ustawić - zostanie szpara na nie wiadomo co - hehe już wiem, deskę do prasowania ;-P
Skłaniam się na ustawieniu jej solo, na osi symetrii. Witrynkę - zawalidrogę umieszczę tuż przy wejściu koło nieistniejącego kominka. Najbliższy wizji jest taki obrazek:
źródło: internet (nieustalone)
Zamiast komody z lampami i czerwonym cosiem-pomponem na górze - stałaby witryna.
Inny przykład:
via
Nie wiem czy to będzie dobra decyzja? Czas pokaże, a mąż mam nadzieję cierpliwie będzie jeździł meblami, aż wizja okrzepnie.
Z ostatniej chwili - akcja przeprowadzona bardzo sprawnie wczoraj wieczorem. Mąż tylko się upewnił "czy aby na pewno" i spisał się na medal...... Z nowego ustawienia jestem zadowolona. Nie jest strasznie przytłaczająco. Dzięki lustrom w szafie kąt zyskał nieco światła odbitego z okien na przeciwko. Mogę w końcu zacząć upychać rzeczy i ogarniać bałagan. Uff. Idzie ku lepszemu.
meblościankom mówimy nie
jazda z krową
cud boski i skrzypce ;-)
Zastanawiałam się przez chwilę, czy może nie odmienić wyglądu mieszczańskiej witryny i szafy na coś odważniejszego - pomalować lub wykleić jakąś szaloną tapetą środek lub przemalować kolor zewnętrzny. Na takie wariacje przyjdzie jeszcze czas.
A tu inspiracje "przyszłościowe" - uwielbiam dekoracje w stylu gabinetu osobliwości:
via
via

poniedziałek, 29 września 2014

Boho pełną gębą

Doszłam do etapu jeżdżenia meblami po salonie. W końcu doczekałam się reszty mebli. Ponieważ nie jest tak, jak sobie wymarzyłam, trzeba było wszystkie meble jakoś rozmieścić w pomieszczeniach na dole, co spowodowało lekką klaustrofobię (głównie u mojego męża).
Zbliżam się do środka pokoju, sofa wyjechała spod ściany, konsolę ustawiłam za sofą. Mąż w pocie czoła złożył szafiszcze do kupy - może w końcu ogarnę trochę chaos pudełkowo-przeprowadzkowy? Hmmm, gdzie to ja wcisnęłam te poszewki na poduszki? ;-))
Młodszy korzysta z okazji, że z sofy można dostać się na dotychczas niedostępną konsolę - mam nadzieję, że szał na "nowe" mu przejdzie. Mam dziecko chodzące po meblach. Najtrudniej pozbyć się go z kuchennego stołu. Strach pomyśleć co by było gdybym ustawiła tam lampy...
oswajanie kanapy i nowej strefy wpływów
Uosobienie niewinności
 
Pomysł na ustawienie konsoli nie nowy. Można w sieci znaleźć inspiracje, np.:
via
via
Docelowo będzie stała KIEDYŚ w jadalni lub przedpokoju lub.....:D
via
via
Jak widać na załączonych obrazkach, styl zgoła odmienny od tego co teraz jest na czasie. Jakoś mi to nie przeszkadza ;-)