czwartek, 5 maja 2016

Zaraz wracam

Poddaję się, nici z regularnego blogowania.
Choćbym stanęła na uszach, nie da się rozciągnąć doby do 48 godzin, a taką mam potrzebę.
Każdą wolną prywatną chwilę zajmuje mi coś, w zasadzie całe mnóstwo cosiów. Na tapecie prace w organizacji nie-ogrodu, przygotowania do urodzin 12-latka (jeszcze parę punktów mam niedopracowanych a został tylko tydzień) oraz liczna bieżączka.
Moi Drodzy Cierpliwi Czytelnicy,
posty będą, ale nieregularnie. 
Na pewno wrzucę tego wielkiego urodzinowego, więc nie zapominajcie o mnie :-)
DO MIŁEGO!
Wasza zabiegana
Bestyjeczka