piątek, 4 marca 2016

PPP: niebieski domek na stare lata

źródło: House Beautiful 2014/05
Nie wiem co mnie tak urzekło: czy bajeczny kolor ścian zewnętrznych (antwerp blue), czy te bratki w oknach. Im dłużej się przyglądałam, tym bardziej wpadałam po uszy...prawdziwe zauroczenie. Nietrudno sobie wyobrazić taki domek na lato, ale taki prawdziwy, do mieszkania całorocznego?
źródło: House Beautiful 2014/05
Może w naszym surowszym klimacie wersja murowana zdałaby lepiej egzamin? Myślę, że pominąwszy fakt użytych materiałów budowlanych, to idealny dom na jesień życia, chociaż akurat w "House Beautiful" był prezentowany jako dom pary ludzi, którzy dopiero co przekroczyli próg dorosłości.
źródło: House Beautiful 2014/05
Mały, niebieski domek, gdzieś, w odległej Szkocji. Wszystko w nim jest przemyślane do ostatniego szczegółu. Do bólu funkcjonalny. Idealny.

Gdybym kiedyś miała budować dom na stare lata, tak właśnie by wyglądał: wiatrołap z ławką-schowkiem i wieszakiem na odzież wierzchnią, malutki salon z wygodną kanapą (zamiast TV, bo nie mamy, widziałabym malutki kominek), niewielka kuchnia, sypialnia z wygodnym łóżkiem i mikro-łazienka, która przypomina mój obecny "schowek na szczotki", który stał się główną łazienką i mimo niewielkich rozmiarów, jest całkiem funkcjonalna.
Nie mogłam się oprzeć i poszperałam wśród zdjęć producenta, widać i rozkład i więcej kadrów z modelowego domu. Nawet znalazło się miejsce na szpargały i deskę do prasowania. Bardzo podoba mi się także idea małego tarasu. Jak dla mnie, prawdziwa perełka!
źródło:strona producenta theweehousecompany.co.uk
źródło:strona producenta theweehousecompany.co.uk
Ciekawe, jakie Wy macie odczucia oglądając te skromne wnętrza?
Pozdrawiam i życzę słonecznego weekendu! (podobno taki ma właśnie być)

19 komentarzy :

  1. Boski! Proszę zapakować, biorę ;)
    Biję się od jakiegoś czasu z myślami odnośnie przemalowania pożółkłej boazerii "po przodkach" i mam kolejną inspirację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na starym mieszkaniu mam taką boazerię, zrywać nie bardzo po pod spodem dziury i wyrwy i instalacje chyba jeszcze z czasów wojny, zostaje pomalowanie, żeby pożółkły lakier na sośnie nie straszył.

      Usuń
  2. Śliczny, ale nie dla mnie, marzę o prawdziwej pracowni, a tutaj nic bym nie wcisnęła ze swoich przydasiów.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, pracownia zawsze mile widziana. Po przyjrzeniu się bliżej mam zagwozdkę - gdzie tam mają pralkę? NO chyba że w tym schowku za drzwiami?

      Usuń
    2. Zreflektowałam się, pralka jednak wciśnięta do kuchni. Coś tam widać za krzesłem i stołem.

      Usuń
  3. Śliczny jest, tylko gdzie ja bym poupychała swoje ulubione stare pierdoły ;-)Tak trudno żyć bez tych wszystkich drobiazgów które przypominają mi różne chwile w moim życiu. A kolor jest rewelacyjny. Ni to granat, ni to błękit. Burzowe niebo.
    Pozdrawiam cieplusio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, z roku na rok obrastamy w klamoty. Może kiedyś odważę się na taki krok że zostaną tylko najpotrzebniejsze rzeczy i książki do których mam sentyment...

      Usuń
  4. Fajnyyy ale musiałabym mieć dobudówkę na resztę graciorów.Fajnego weekenduuu.Buziol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobudówkę wielkości ogromniastej stodoły, zapomniałaś dodać :D
      Buziaki!

      Usuń
  5. takich rozmiarów to mogłabym przy swoim chomikowaniu mieć domek w ogródku......choć nie widać ,że on taki malusi-robi wrażenie przestronnego:)) ...ale urody mu nie można odmówić:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy dzieci pójdą na swoje a zachomikowane przez lata "graty" przejdą przez ostrą selekcję to kto wie, może zaszyjemy się z Małżem w podobnym domku. Bardzo bym jednak chciała, by mój miał werandę, wzdłuż całej szerokości domu, koniecznie drewnianą, oczywiście z bujanymi fotelami lub huśtawką zawieszoną pod dachem ... marzenia!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, weranda super pomysł, byle jeszcze mieszkać w urodziwej, zielonej okolicy...też się rozmarzyłam. Ściskam mocno!

      Usuń
  7. Nie czekałabym na stare lata-mogę się tam wprowadzać od zaraz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że potrafisz być minimalistką, więc wykonalne :-) Mnie brakuje dyscypliny w odgracaniu. Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Mogłabym w takim domku zamieszkać, jeszcze jakby stał w jakiejś głuszy... Bajka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głusza ma to do siebie, że do cywilizacji daleko, a na starość to trzeba by kopsnąć się od czasu do czasu do lekarza? hyhy....Dzięki za komentarz i odwiedziny!

      Usuń
  9. Cudny ten domek. Urzekly mnie te braki w oknie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny ten domek. Urzekly mnie te braki w oknie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń