|
źródło: House Beautiful 2014/05 |
Nie wiem co mnie tak urzekło: czy bajeczny kolor ścian zewnętrznych (
antwerp blue), czy te bratki w oknach. Im dłużej się przyglądałam, tym bardziej wpadałam po uszy...prawdziwe zauroczenie. Nietrudno sobie wyobrazić taki domek na lato, ale taki prawdziwy, do mieszkania całorocznego?
|
źródło: House Beautiful 2014/05 |
Może w naszym surowszym klimacie wersja murowana zdałaby lepiej egzamin? Myślę, że pominąwszy fakt użytych materiałów budowlanych, to idealny dom na jesień życia, chociaż akurat w "
House Beautiful" był prezentowany jako dom pary ludzi, którzy dopiero co przekroczyli próg dorosłości.
|
źródło: House Beautiful 2014/05 |
Mały, niebieski domek, gdzieś, w odległej Szkocji. Wszystko w nim jest przemyślane do ostatniego szczegółu. Do bólu funkcjonalny. Idealny.
Gdybym kiedyś miała budować dom na stare lata, tak właśnie by wyglądał: wiatrołap z ławką-schowkiem i wieszakiem na odzież wierzchnią, malutki salon z wygodną kanapą (zamiast TV, bo nie mamy, widziałabym malutki kominek), niewielka kuchnia, sypialnia z wygodnym łóżkiem i mikro-łazienka, która przypomina mój
obecny "schowek na szczotki", który stał się główną łazienką i mimo niewielkich rozmiarów, jest całkiem funkcjonalna.
Nie mogłam się oprzeć i poszperałam wśród zdjęć producenta, widać i rozkład i więcej kadrów z modelowego domu. Nawet znalazło się miejsce na szpargały i deskę do prasowania. Bardzo podoba mi się także idea małego tarasu. Jak dla mnie, prawdziwa perełka!
|
źródło:strona producenta theweehousecompany.co.uk |
|
źródło:strona producenta theweehousecompany.co.uk |
Ciekawe, jakie Wy macie odczucia oglądając te skromne wnętrza?
Pozdrawiam i życzę słonecznego weekendu! (podobno taki ma właśnie być)
Boski! Proszę zapakować, biorę ;)
OdpowiedzUsuńBiję się od jakiegoś czasu z myślami odnośnie przemalowania pożółkłej boazerii "po przodkach" i mam kolejną inspirację.
Ja na starym mieszkaniu mam taką boazerię, zrywać nie bardzo po pod spodem dziury i wyrwy i instalacje chyba jeszcze z czasów wojny, zostaje pomalowanie, żeby pożółkły lakier na sośnie nie straszył.
UsuńŚliczny, ale nie dla mnie, marzę o prawdziwej pracowni, a tutaj nic bym nie wcisnęła ze swoich przydasiów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Owszem, pracownia zawsze mile widziana. Po przyjrzeniu się bliżej mam zagwozdkę - gdzie tam mają pralkę? NO chyba że w tym schowku za drzwiami?
UsuńZreflektowałam się, pralka jednak wciśnięta do kuchni. Coś tam widać za krzesłem i stołem.
UsuńŚliczny jest, tylko gdzie ja bym poupychała swoje ulubione stare pierdoły ;-)Tak trudno żyć bez tych wszystkich drobiazgów które przypominają mi różne chwile w moim życiu. A kolor jest rewelacyjny. Ni to granat, ni to błękit. Burzowe niebo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusio
To prawda, z roku na rok obrastamy w klamoty. Może kiedyś odważę się na taki krok że zostaną tylko najpotrzebniejsze rzeczy i książki do których mam sentyment...
UsuńFajnyyy ale musiałabym mieć dobudówkę na resztę graciorów.Fajnego weekenduuu.Buziol
OdpowiedzUsuńDobudówkę wielkości ogromniastej stodoły, zapomniałaś dodać :D
UsuńBuziaki!
takich rozmiarów to mogłabym przy swoim chomikowaniu mieć domek w ogródku......choć nie widać ,że on taki malusi-robi wrażenie przestronnego:)) ...ale urody mu nie można odmówić:)))
OdpowiedzUsuńHehe, witaj w klubie chomika :))
UsuńGdy dzieci pójdą na swoje a zachomikowane przez lata "graty" przejdą przez ostrą selekcję to kto wie, może zaszyjemy się z Małżem w podobnym domku. Bardzo bym jednak chciała, by mój miał werandę, wzdłuż całej szerokości domu, koniecznie drewnianą, oczywiście z bujanymi fotelami lub huśtawką zawieszoną pod dachem ... marzenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
O tak, weranda super pomysł, byle jeszcze mieszkać w urodziwej, zielonej okolicy...też się rozmarzyłam. Ściskam mocno!
UsuńNie czekałabym na stare lata-mogę się tam wprowadzać od zaraz :-)
OdpowiedzUsuńWiem, że potrafisz być minimalistką, więc wykonalne :-) Mnie brakuje dyscypliny w odgracaniu. Pozdrawiam!
UsuńMogłabym w takim domku zamieszkać, jeszcze jakby stał w jakiejś głuszy... Bajka :)
OdpowiedzUsuńGłusza ma to do siebie, że do cywilizacji daleko, a na starość to trzeba by kopsnąć się od czasu do czasu do lekarza? hyhy....Dzięki za komentarz i odwiedziny!
UsuńCudny ten domek. Urzekly mnie te braki w oknie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny ten domek. Urzekly mnie te braki w oknie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń