czwartek, 7 sierpnia 2014

Tropical zone

Przede mną jeszcze bardzo długa droga w urządzaniu. Zanim zwieziemy resztę mebli i będę mogła poszaleć (i ogarnąć wszystkie poniewierające się pudła), cieszę się z nowo zaaranżowanego zielonego kąta. Storczyki kwitną na potęgę, też dobrze się czują na nowym. Nie przeszkadza im nawet to, że Młodszy czasem uskubie jednego czy dwa płatki - wie, że nie wolno, ale to silniejsze od niego.
"Tropical zone" wypatrzyłam w nowym numerze House&Garden. Ucieszyłam się, że nie tylko ja mam takie pomysły :-) Chociaż brakuje mi palm, nic straconego. Mam także chrapkę na kilka egzotycznych roślin airplants,tillandsie wypatrzonych u Ystin (tu: wpis o oplątawach z linkiem do sklepu). Wszystko w swoim czasie - to ostatnio chyba moje motto życiowe.
Źródło: House&Garden
 Młodszy korzysta z przestrzeni, zatacza kręgi i szaleje, że ledwo łapie zakręt ;-)
Chciałabym kiedyś urządzić pokój z prawdziwego zdarzenia dla Młodszego z akcentami awiacyjnymi. Kocha "biuuu" (jak nazywa wszelkie samoloty), szczególnie dwupłatowce i szybowce, które dosyć często przelatują w okolicy. Namiastką tematu jest pościel w tymczasowej sypialni, którą uwielbia! Za nic nie chce spać w łóżeczku.
Inspiracje "przyszłościowe" pokoju dla chłopca:
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest

11 komentarzy :

  1. dom powoli udomawiasz :) pięknie....to najfajniejszy etap. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne wnętrza - gratuluję :D Sama ostatnio remontowałam swój dom, więc wiem ile to kosztuje pracy, bo wymienialiśmy praktycznie wszystko, podłogi, okna, wyburzanie ścian, nawet piece co zmieniliśmy i wreszcie mam ogrzewanie podłogowe o którym tak marzyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kącik! Mi się marzy taka strefa tropikalna z wielkim "peacock chair", ale w teraźniejszym mieszkanku ani się nie zmieści ani nie mam warunków słonecznych dla rozwoju takiej bujnej roślinności (inna sprawa, że zawsze jeszcze muszę robić długaśną listę roślin zabronionych dla kotów, bo mam kota wszystkożercę ;)).

    Z tych awiatorskich inspiracji najbardziej trafia do mnie i stylowo i kolorystycznie drugie zdjęcie: te lampki przy wezgłowiu - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty o oskubanych storczykach piszesz, a wiesz ile ja takich kwiatów doniczkowych ,,przerobiłam,, do bukietów ślubnych ;)
    Pozostałości najczęściej lądują u sąsiadów-u mnie orchidee nie rosną. Gdybyś miała problem z roślinami pisz ..podpowiem , doradzę ..inspiracja piękna!

    OdpowiedzUsuń
  5. super że twoje storczyki kwitną - to dobry znak! piękny kącik:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, jakie Ty masz fantastycznie wysokie okna :)
    Szalenie podoba mi się nadstawka szyby nad dwoma skrzydłami, och !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłko, po latach spędzonych w kamienicy z oknami na północ pragnęłam DUŻO światła, stąd naświetla nad skrzydłami. Nie wyglądają może szałowo, ale ja lubię duże okna.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. A właśnie uważam, że te powiększone dodatkowo okna są fantastyczne i bardzo stylowe. Powiedziałabym nawet ... takie glamour ;)
      Mój M w nowym domu narzeka, że trudniej ogrzać duże przeszklone okna, ale ileż ciepła dociera od słońca to tylko Skandynawowie potwierdzą :D

      Usuń