niedziela, 15 marca 2015

Old charm - gallery wall project

Gdy przyjaciółka powiedziała mi, że moja galeria kojarzy jej się z angielskim domem, to się ucieszyłam, właśnie o to mi chodziło! Stary, dobry old charm!
Wieszanie obrazów to zadanie precyzyjne. Wszystko wymierzone co do milimetra. Mój wkład własny, to zamontowanie 'krokodylków" na ramach i odtworzenie galerii papierowej na ścianie (jednak wszystko odpadło, ale dzięki wcześniejszym zdjęciom nie było trudno). Całą "czarną robotę" wykonał małżonek. Trzeba przyznać, że wyszło idealnie, prawda? ;-))

Nie byłabym sobą, gdybym nie rzuciła garścią inspiracji old charm....
Źródło: Homes&Antiques, 2015/03
źródło; Pinterest
żródło: Pinterest
Moja galeria nie jest tematyczna, przewija się za to całkiem sporo motyli. A najpiękniejszym okazem jest taki jeden, wyjątkowo żywotny....
PS. Zawieszki "krokodylki" (kupiłam firmowe AMS) na wkręty sprawdziły się znakomicie.

25 komentarzy :

  1. Wow!jestem pod wrazeniem!! dodatkowo az milo, ze jest w blogosferze Ktos taki jak Ty - nie urzadzajacy domu w stylu skandynawskim:-)swietna robota!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu serdecznie za taki ciepły komentarz.

      Usuń
  2. Super, świetny klimat. Bardzo lubię Twoje wnętrza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I vice versa Renatko, też lubię bywać i gapić się na wspaniałości u Ciebie!

      Usuń
  3. Klimat dobrze mi znany z domu rodzinnego, bardzo go lubię i nie wyobrażam sobie mieszkania bez obrazów i to w dużej ilości ;)
    Pozdrawiam
    Pastelowa Kropka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minimalizm nie dla mnie. (Niestety?) lubię przeładowane wnętrza - mam taką naturę chomika i bałaganiarza, że w ascezie czułabym się niepewnie.

      Usuń
  4. Ślicznie:) Bardzo podobają mi sie te złote ramy. Całość pasuje do reszty twojego domu. Obraz ze skrzypcami jest świetny! Moja kolorystyka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo długo się zastanawiałam nad jego kupnem na pchlim targu, w końcu się poddałam i nie żałuję. Nie jest oprawiony i chyba tak zostanie. Ma swój magiczny urok. Dziękuję za miły komentarz i odwiedziny!

      Usuń
  5. piękne z duszą wnętrze.W przyszłym tygodni zrobię galerię zdjęć rodzinnych,czeka mnie kawał roboty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaguś, galeria rodzinna to moje kolejne marzenie do spełnienia. Czekam tylko (pewnie kolejne 10 lat) aż piętro "się zrobi". Mam tam przewidziane miejsce na historię rodzinną w obrazkach :-)

      Usuń
  6. Pięknie! Taka uporządkowana forma bardzo mi się podoba. Te motylowe miniatury...wzdycham do nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motyle - także kupione na pchlim targu. Facet za skarby nie chciał upuścić ani złotówki, ale nie mogłam ich nie kupić!

      Usuń
  7. Asia przyznam szczerze, że ciężko było mi rozróżnić inspiracje od Twojego wnętrza ;-)...super wyszło, dobra robota ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, twoja ściana nie odbiega od załączonych inspiracji. Jest pięknie. Uśmiech motylka bezcenny :-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, a Ty masz takie motylki dwa na co dzień :-)) A za komplement, dziękuję!

      Usuń
  9. Wyszło profesjonalnie. I kiedy przeglądałam inspiracje to widziałam różnicy pomiędzy Twoją galerią a pozostałymi. Twoja ściana jest super! Gratulacje! I zazdraszczam takiego talentu. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko, takie słowa dodają skrzydeł!

      Usuń
  10. Niesamowicie klimatycznie. Wyszło idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i witam w gronie obserwatorów!

      Usuń
  11. Na pewno jedna z trudniejszych sztuk, tworzenie galerii sciennej. Wyszlo idelanie. Zapisuje w inspiracjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, starałam się jak mogłam, żeby jakoś to wyglądało.

      Usuń
  12. Przepiękne, faktycznie powieszenie obrazów w takim układzie by wszystkie były odpowiednio wyeksponowane i współgrały ze sobą, nie jest łatwe. Chyle czoła.

    OdpowiedzUsuń