Uśmiechnęłam się, gdy zobaczyłam zaprezentowaną u Oli na blogu łazienkę ze szwedzkiego portalu (
tu). Powód uśmiechu był banalny - jakbym widziała swój "schowek na szczotki" (1,5 x 2). Docelowo miała to być mała łazienka gościnna, tymczasowo (na nie wiem ile) łazienka rodzinna.
Zaczęło się od wyboru kafli i ułożenia ich
w mijankę w kuchni. W łazience przestraszyłam się jednak tej mijanki i mąż ułożył je na prosto. Teraz widzę, że niepotrzebnie bałam się skaczących linii - nawet na małej powierzchni, podoba mi się (przynajmniej na zdjęciach). Oto owe szwedzkie cudeńko:
Chciałam Wam zaprezentować zdjęcie mojej łazienki z podobnej perspektywy i zaproponować zabawę w porównanie. Zdjęcie bez obiektywu szerokokątnego niewykonalne, a szkoda. A w ogóle jakiekolwiek zdjęcie na takiej przestrzeni to była niezła ekwilibrystyka.
Ale nawet w małej łazience można się dobrze bawić...
Porównanie
1. Prysznic u mnie wylądował we wnęce. Jest bardzo praktyczna, bez brodzika. U nas chlapie aż do wejścia do wnęki. Ciekawa jestem jak to wygląda w szwedzkiej wersji?
Bateria - chociaż serce rwało się do mosiężnych baterii retro, jest klasycznie - chrom, za to z termostatem. Niezdecydowanym polecam! Rewelacja.
2. Podłoga - w szwedzkiej niedoścignione, cudne "heksy". Usiłowałam znaleźć coś podobnego w ludzkiej cenie, ale się poddałam. Postawiłam na "drewno". Wybrałam szare drewnopodobne Colorker, seria "Eternal wood", kolor: silver z grafitową fugą Mapei. Jestem zadowolona z wyboru.
3. Lustro i lampa - zamiast klasycznego lustra - szafka BIAŁA (jedyny biały mebel u mnie ;-)) Flaren z IKEA. Dopiero co zamontowana, dosyć wysoko, żeby nie uderzać głową przy schylaniu do malutkiej umywalki. Bałam się, że przy wchodzeniu pod prysznic będziemy zahaczać o nią barkiem - niepotrzebnie.
Lampka - kinkiet Markslojd z serii Asnen - się nie załapała na zdjęciu, pokażę, jak ogarnę sufit - bo mam nie pomalowany ;-)
4. Drzwi - retro w obu przypadkach, moje - brąz, w inspiracji - biel z cudowną klamką (tylko powzdychać). U mnie (na pocieszenie) na drzwiach praktyczny wieszak. Dopóki nie dokupię małych wieszaczków tu i ówdzie, musi nam wystarczyć.
5. Umywalka - malutka z Cersanit seria Nano. Mimo rozmiarów bardzo wygodna w użyciu a półeczka obok miski bezcenna! Nie wyobrażam sobie mycia twarzy w małych prostokątnych.
A poza numeracją:
Słowo o listwach ...
Wiem, że teraz każdy szlifuje płytki w kancik, żeby na rogach ładnie się schodziło i wyglądało. U nas celowo zostały wpasowane listwy, postawiliśmy tylko na jakość, aby były nierdzewne, metalowe. Kwestia czasu aż ktoś by ten śliczny kancik wyszczerbił - czy to na wąskim wejściu do prysznica, czy na półeczce.
Półeczka - na razie nad zabudową toalety nie ma nic ciekawego:
Docelowo chyba "ściągnę" rozwiązanie własnie z tej szwedzkiej łazienki: bardzo mi się podobają szklane półki, a może jakaś inna szafka? Rozważę. Po prawej stronie na wysokości mam jeszcze kaloryfer.
 |
Źródło: http://fotobloo.blogspot.com/2014/06/zoom-na-wnetrze.html |
Trzymając się szwedzkiego tematu - kupiłam na alledrogo używaną pralkę ze Szwecji (a jakże). Dobrze rozejrzałam się po necie za przetłumaczoną instrukcją obsługi. Uff, znalazłam. Już te cudacznie nazwane opcje nie sa takie straszne.
Nie wzięłam pod uwagę jednego, że używany "nowszy model" (posiadam stareńkiego, 14-letniego Whirlpoola, którego trochę wzięła rdza na obudowie z przodu) może być w gorszym stanie niż mój staruszek. Tak więc zderzyłam się boleśnie z rzeczywistością, że pralka może być zapuszczona do granic możliwości i nie wiem czy uda mi się ją uratować.
Po rozeznaniu tematu w necie okazało się, że pralka może zarosnąć szlamem - FUJ! Co to było za kołnierzem powala - zapachem i wyglądem. Technicznie sprawna, z bajerami typu opóźniony start, duża pojemność....Mądr Polak po szkodzie. Ciekawe czy coś z tego będzie, czy tylko wyrzuciłam pieniądze dosłownie w błoto?
Wybieranie szlamu i pranie na pusto z gotowaniem jeszcze nie dało spodziewanego efektu. Spróbuję jeszcze z sodą (zaliczone pranie z proszkiem, z octem, z roztworem domestosu). Nie mam nic do stracenia.
**********************************************************
Odrywając się od tematów okołołazienkowych przesyłam Wszystkim kawałek wieczornego nieba....
i zbieram od Chętnych dobre myśli - będą mi
dzisiaj jutro BARDZO potrzebne :-(