~~~~~~~~~~
Dobrze jest, gdy znajdzie się w nim wydzielone miejsce na odzież wierzchnią, stojak na parasole, miejsce do siedzenia, by można było wygodnie zmienić buty. Przyda się stolik (konsola) lub półka na klucze, a także duże lustro.To była teoria, a to, co udało się zrealizować. Poza klasycznymi sprzętami ulubiony akcent etno - czyli kolorowy, wełniany pasiak i haftowane poduszki, a poza tym:
- Lustro - praktyczne, pokazujące całą sylwetkę antyczne tremo. Chyba jeden z pierwszych meblowych zakupów na nowy dom. Dosyć wąskie, dobrze się wpasowało w przestrzeń. Dodatkowym plusem jest zamontowane po bokach oświetlenie.
- Konsola - brak. Jej funkcje częściowo zastępuje tremo oraz wstawiona tuż przy wejściu szafka nocna, która chowa we wnętrzu nadmiar rękawiczek, czapek, szalików etc. Na wierzchu można odstawić torbę z zakupami. Klucze przeważnie lądują na haczyku na wieszaku.
- Parasolnik - zdobycz z targowiska. Świetny do przechowywania zarówno długich łyżek do butów, parasoli jak i innych kijopodobnych przedmiotów (przykładowo: palcatów) ;-)
- Wieszak - ponieważ nie mogłam upolować nic stylowego z hakami i półką, postawiłam na eklektyzm. W roli wieszaka półka Portis z IKEA. Wygodna w obsłudze, bardzo pojemna i funkcjonalna; Żałuję tylko, że nie mam zgrabnych, oryginalnych haczyków (kupowana z drugiej ręki na pchlim targu). Musiałam je zastąpić mało atrakcyjnymi, stalowymi hakami kuchennymi. Wymaga nieco dyscypliny, aby nie był ciągle przeładowany (to samo z butami). Bezcenny, jeżeli przychodzi stadko przyjaciół w zimowych okryciach.
- Ławka - kupiłam ją dawno temu w sklepie ze starociami. Kiedyś myślałam, że to jakaś przerabiana ławka kościelna. Teraz już mam pewność, że to "samoróba", wykonana z secesyjnego łóżka. Przy odrobinie chęci, samozaparcia i smykałki do prac ręcznych, każdy może ją wykonać. Gdybym wcześniej o tym wiedziała, pokusiłabym się o projekt DIY. Koszt starego łóżka secesyjnego na allegro jest sporo mniejszy niż gotowych (autentycznie starych) ławek ze schowkiem. O zaletach posiadania ławki nie ma co dyskutować. Miło zmienić obuwie siedząc, łatwiej także posadzić i obsłużyć wiercącego się malucha.
- brak chodnika - mimo, że podobają mi się na inspiracjach różne etniczne chodniki, przy wnoszonej ciągle tonie piachu i błota niemożliwe by było utrzymanie go w czystości; Bez specjalnego żalu pożegnałam myśl o chodniczkach.
A przede mną jeszcze (w nieznanej przyszłości):
- Schody z barierką - tymczasowo klatka schodowa zamknięta prowizorycznymi drzwiami. Na istniejące, betonowe schody rzucony kawałek wykładziny;
via: Pinterest |
via |
- galeria obrazkowa - trochę sztuki, trochę inspiracji trochę rodzinnych fotografii; Na razie w ostatniej kolejności odśnieżania. Praktycznie w żadnym miejscu w domu nie zabrałam się za wbijanie kołków w ściany. Gdzieniegdzie widać obrazy podpierające ściany, czekają aż coś się zacznie w tym temacie dziać.
via: Pinterest |
- Chciałabym upolować ładną, krótką firankę (kołkową, tzw. filet). Obecna to zapchajdziura. Może z czasem znajdę tą jedyną....