Do końca nie wiedziałam czy okap będzie czarny czy srebrny, ale los mi bardzo sprzyjał, bo...(nie wiem czy się chwalić, czy nie?) wygrałam bon na zakupy w IKEA w konkursie na projekt kuchni, a dodatkowo udało mi się kupić okap z ekspozycji w obniżonej cenie*, tak więc sprawa wyboru droższego okapu się sama rozwiązała. Mam do dzisiaj minę jak kot który objadł się śmietanką ;-)
*Co do okapu DATID - jeżeli by ktoś się interesował tym modelem.... nie wiedzieć czemu producent zmienił relingi - dla mnie te w nowszej wersji wyglądają bardziej tandetnie (nie do przyjęcia), takie "plastikowe" w odczuciu. Mi bardzo zależało na starszej wersji i między innymi dlatego udało mi się wyprosić ten okap z ekspozycji.
Ciągle czekamy na pana kamieniarza, który "o nas pamięta ale jest zarobiony"...
Refleksje po montażu drzwi
- żałuję, że nie pomalowałam wszystkiego na "gotowo". Montaż tak zrobiony, że nie potrzeba żadnych malarskich poprawek - czyściutko i pięknie;
- nie przyszło mi do głowy, żeby dopytać o montowane zamki w rezultacie mam siermiężne aluminiowe wkładki z jeszcze brzydszym kluczem w kontraście do mosiężnych "stylowych" klamek;
- maskownice do zawiasów są srebrne??? nie wiem dlaczego; może trzeba to było zamówić ekstra? A tulejki do drzwi łazienkowych znowu "cudnie" złote hmmmm....sprawa do wyjaśnienia w salonie sprzedaży;
- drzwi Porta mają bardziej ozdobne płyciny (2 falki) w porównaniu do Pol-Skone; przy wąskich drzwiach ta ozdoba w postaci falki jest zbędna, ale cóż - taki model;
- dobra ekipa monterska to podstawa - pięknie przycięte "problemowe" drzwi do piwnicy, nie sprawiają wrażenia "zaburzonych proporcji" czego bardzo się obawialiśmy;
Lodówka, czy na pewno czarna?
Na razie bazujemy na tym co posiadamy - czyli stara Amica. Jest wąska, więc wpasowuje się w pozostawione miejsce. Miejsca miało być dużo więcej, ale przez to, że "kobylasty" zlew DOMSJO jest taki wystający, trzeba było poszerzyć zaślepkę przy bocznej szafce pod zmywarkę, aby w ogóle mogła się otwierać. Pozostawione miejsce na lodówkę dramatycznie się skurczyło, wchodzi tylko 55 cm z małym luzem a mnie marzyła się standardowa 60-tka. Jeżeli zmienimy lodówkę trzeba będzie coś kombinować.
Wymarzyłam sobie lodówkę retro*, przekopałam internet (ach te SMEG-i ....tylko do podziwiania) i wpadła mi w oko (i nie chce wypaść) lodówka Gorenje RK 60359 OBK.
*gdyby ktoś był zainteresowany to wrzucę posta z poszukiwań różnych modeli retro
Nie namierzyłam sklepu stacjonarnego, gdzie można ją pooglądać na żywo, w internecie ze zdjęciami to różnie bywa.
Dopadają mnie też wątpliwości - czy na pewno nie będzie to wyglądało jak trumna na środku kuchni - jeszcze przy czarnych blatach? Póki co to tylko plany na przyszłość.